Historia
Początki klubu Hejnał Kęty przypadają na okres po I wojnie światowej Odzyskanie przez Polskę niepodległości umożliwiło rozwojów życia społecznego we wszystkich dziedzinach , w tym także sportu! Na terenie miasta Kęty ludność bardzo często spędzała wolny czas aktywnie biorąc udział w różnych grach sportowych przede wszystkim piłce nożnej , która była dyscypliną sztandarową. W roku 1920 istniały w Kętach 3 nie zrzeszone drużyny piłkarskie: "Sokół" , "Olimpia" i "Soła". Reprezentowały one dzielnice Kęt i sportowców o różnej klasie społecznej. Dużym zainteresowaniem cieszyły się wówczas towarzyskie zawody w których udział brały kluby z okolicznych miast: "Skawa" Wadowice , "BBTS" Bielsko, "Soła" Żywiec , "Sola" Oświęcim. Najciekawsze były jednak pojedynki miedzy miejscowymi drużynami tzw. "derby". W tym tez samym roku miało jednak miejsce historyczne wydarzenie. Działaczom "Soły" udało zorganizować się mecz towarzyski , w którym przeciwnikiem była "Cracovia" Kraków przyszły mistrz Polski. Spotkanie wywołało wielkie zainteresowanie i mimo tego że zakończyło się zwycięstwem przyjezdnych 1:3 uzmysłowiło działaczom drużyn że przyszłość leży w jednej mocnej drużynie grającej tak pięknie jak "hejnał z wieży Mariackiej"- stąd inspiracja do nazwy klubu. Innym bodźcem mającym duży wpływ na powstanie klubu była chęć rywalizacji z innymi wcześniej powstałymi klubami sportowymi z sąsiednich miast: Andrychowa , Wadowic , Białej , Żywca , Oświęcimia. Latem 1921 roku grupa działaczy z pośród których wyróżniali się: Fryderyk Samogy, Jan Kanty Sztuka, Edward Adamski, Antoni Maciejczyk, Jan Podworski, Stefan Dziwlik, Wilhelm Kwoczak, Jan Kanty Wróbel, Zdzisław Baczak, Michał Wiśniewski, Tomasz Szczepkowski, Franciszek Sablik, Stefan Kukuła, Jan Hałatek, utworzyła jednosekcyjny klub o nazwie TOWARZYSTWO SPORTOWE "HEJNAŁ". Jako barwy przyjęto biało-fioletowe pasy które obowiązują po dzień dzisiejszy! Pierwszym prezesem został Fryderyk Samogy a kierownikiem sekcji piłki nożnej Edward Adamski. Powstanie w pełni "profesjonalnego" klubu nie przerwało działalności istniejących już drużyn lecz umożliwiło dzięki wypracowanym uzgodnieniom przechodzenie najbardziej utalentowanych zawodników do zespołu "Hejnału". Pierwszymi zawodnikami byli: bracia Bolesław, Tadeusz i Franciszek Włodygowie, Józef Jurzak, Kazimierz, Antoni i Stanisław Góralowie, Michał Wiśniewski, Franciszek Zieliński. Mimo dobrej atmosfery dla klubu od początku swojego powstania "Hejnał" borykał się z ogromnymi trudnościami finansowymi. Lokal udostępniał drużynie pan Michał Wiśniewski właściciel restauracji "Pod Białym Orłem" , sprzęt sportowy oraz stroje zawodnicy kupowali za własne pieniądze. Brak trenera nie miał wpływu na sukcesy sportowe, które były coraz cenniejsze: zwycięstwa ze "Sportklubem" Bielsko 8:0 , reprezentacją Wadowic 3:0 , reprezentacją Zakopanego 4:3 , BBTS-em 3:1 Ciekawostką jest powstanie w latach 30-tych sekcji teatralnej! Wystawiane sztuki bawiły miejscowe społeczeństwo i były jednym z dochodów zasilających klubową kasę. Innymi źródłami przychodów była organizacja festynów , zabaw tanecznych oraz luźne zbiórki pieniężne wśród działaczy. Wspomnieć należy również o pomocy osób z zewnątrz jak np.: ufundowanie biało-fioletowych dresów dla całej drużyny przez pana Stanisława Kostyńskiego, który przeznaczył na ten cel swoje niewielkie oszczędności! Wzruszających i pięknych przykładów było więcej i nie zabrakło ich w przyszłej historii klubu. Czas płynął a wraz z nim drużyna "Hejnału" zaczynała odnosić cenniejsze sukcesy sportowe. W rozgrywkach klasy "B" podokręgu Bielsko-Biała (odpowiednik dzisiejszej klasy "A") zespół wygrywał większość spotkań i plasował się w czołówce tabeli. Niestety mimo tego, że awans był na wyciągnięcie ręki coś ciągle stawało na przeszkodzie i w końcowym rozrachunku zawsze brakowało cennego punktu do awansu. W roku 1927 na jednym z posiedzeń zarządu klubu zapadał decyzja o wykupieniu od gminy Kęty terenów pod budowę boiska piłkarskiego. Miało ono powstać w okolicach obecnej ulicy Kleparz. Pomimo wielkich chęci prace przy budowie ciągnęły się bardzo długo. Główna przyczyna opóźnień był brak klubowych funduszy. Wreszcie w kwietniu 1931 roku nowe ogrodzone boisko zostało oddane do użytku sportowcom i mieszkańcom. Fakt ten uczcił jubileusz 10-lecia Towarzystwa Sportowego ''Hejnał". Innymi miłymi chwilami w tym okresie było zdobycie zaszczytnego tytułu mistrza klasy "B". Klub rósł w siłę zaczęły powstawać inne sekcje: pingpongowa, pływacka, gier sportowych i lekkoatletyczna. Niestety, niedługo dane było się cieszyć społeczności Kęt z jej chluby do jakiej urastał "Hejnał". Historia znów zatoczyła koło. Wybuch II wojny Światowej spowodował zawieszenie działalności klubu i ciężką walkę o niepodległość. W czasie wojny zamarło całe życie sportowe. Działacze i zawodnicy Towarzystwa Sportowego "Hejnał" chwycili za broń i ruszyli do walki z okupantem. Końca działań wojennych nie doczekali Jan Podworski, Zygmunt Więckowski, Ferdynand Serednicki, Antoni Piskorczyk, Jozef Marzec, Stefan Fabry. Wyzwolenie Polski spod jarzma najeźdźców umożliwiło ponowny rozwój życia sportowego. Na wiosnę 1945 roku Kęccy harcerze zapoczątkowali pierwszą zorganizowaną działalność sportową powołując do życia "Harcerski Klub Sportowy" (HAKAES). Natomiast w maju 1945 roku w wyniku dużego zaangażowania działaczy: Jacka Jury, Józefa Chwieruta, Kazimierza Januszyka, Edwarda Adamskiego i Stanisława Koguta przy współudziale HAKAESU nastąpiła reaktywacja TOWARZYSTWA SPORTOWEGO "HEJNAŁ". Patronem klubu został Zakład Przemysłu Wełnianego im. I Dywizji Kościuszkowskiej w Kętach. Do starej nazwy dodano człon "Włókniarz" , prezesem został Jozef Chwierut a kierownikiem sekcji piłki nożnej Edward Adamski. Sezon piłkarski 1945 zainaugurowano towarzyskim spotkaniem z odwiecznym rywalem z Andrychowa. Trzon zespół tworzyli w tym czasie: Stefan Gara, Stanisław Gasidło, Józef Tyrloch, Jan Łysek, Stefan Hałat, Tadeusz Szymalski, Adam Wojniak, Edward Wierzbicki, Michał Chrostek, bracia Antoni i Stanisław Klęczarowie, Zenon Babiuch, Tadeusz Biegun, Roman Bilik. Okres ten charakteryzował się dużym napływem dobrych zawodników szczególnie ze Śląska oraz Kalwari Zebrzydowskiej. Zespół został zgłoszony do rozgrywek klasy "B" podokręgu Bielsko-Biała. W szybkim tempie zbliżał się jubileusz 25-lecia Klubu, który postanowiono uczcić podobnie jak jubileusz 10-lecia po przez budowę nowego obiektu sportowego. Zlokalizowany on został przy ul. Sobieskiego. Pracami budowlanymi kierował Kazimierz Januszyk. Dzieki materialnej i rzeczowej pomocy Miejskiej Rady Narodowej budowa przebiegał w niebywale szybkim tempie ( 1 rok) i w sierpniu 1946 roku oddano do użytku boisko wraz z bieżnia lekkoatletyczną, drewniana trybuną (600 miejsc), ogrodzeniem zewnętrznym i wewnętrznym, kręgielnią, pawilonem do zbaw i budynkiem gospodarczym (stan surowy). Obiekt ten służy klubowi po dzień dzisiejszy. Obchodzą jubileuszowym towarzyszyły różne imprezy okolicznościowe w tym także turnieje piłkarskie. Piłkarze "Hejnału" wygrali silnie obsadzony turniej pokonując: RKS "Walcownie" Czechowice 5:1 , KS "Cracovia" Kraków 3:0 , BBTS Bielsko-Biała 3:2 , KS "Leszczyński 4:2 , KS "Beskid" Andrychów 5:4 Dzięki staraniom władz podokręgu Bielsko-Biała w ramach jubileuszu doszło również do arcyciekawego meczu pomiędzy TS "Hejnał" a KS Ruch Chorzów. Mecz odbył się na wypełnionym po brzegi stadionie BBTS w Bielsku-Białej. Wynik meczu zaskoczył wszystkich wygrana 4:2 z aktualnym mistrzem Polski grającym w pełnym składzie z takimi piłkarzami jak Alszer, Brom jedynie bez Gerarda Ćieślika działała na wyobraźnie. Bramki zdobyli: Władysław Zimmer - dwie, Ignacy Pacut i Lesław Klimowicz. Działacze i grono sponsorów zachwyceni postawa drużyny stawiali sobie jeden cel awans do I ligi!! Nasilający się napływ zawodników ze Śląska spowodował że w roku 1948 w drużynie pozostał tylko jeden zawodnik z Kęt: pomocnik Zenon Babiuch. Pojawili się za to przyszli reprezentanci Polski: Edward Szymkowiak, Kazimierz Trampisz. Duże wzmocnienia sprawiły że piłkarze zdobyli mistrzostwo klasy "B" podokręgu Bielsko-Biała i awansowali do śląskiej wydzielonej klasy "A". Dla zobrazowania tego sukcesu należy dodać, że wydzielone klasy "A" Polski Związek Piłki Nożnej powołał tylko w kilku najmocniejszych piłkarsko regionach kraju. Awans do I ligi był wynikiem skomplikowanego systemu baraży, o który ubiegali się mistrzowie grup. W okresue tym nie było żadnych innych pośrednich szczebli rozgrywek. Rozpoczynając rozgrywki w śląskiej klasie "A" , "Hejnał" znalazł się w sród takich drużyn jak: KS 27 Ożegów, KS Dąb Katowice, RKS "Walcownia" Czechowice, KS Dębieńsko, ZZK Żory. Niestety mimo dużych chęci i ambitnej postawie Kęcka drużyna nie sprostała profesjonalnym drużyną ze Śląska oraz ich wspólnej koalicji. Spadek stał się faktem. Lata te jednak mimo złego zakończenia były najwspanialszym okresem i największym sukcesem sportowym w długiej historii sekcji piłki nożnej. Chcąc ratować trudną sytuacje zarząd klubu po raz pierwszy zatrudnił płatnego szkoleniowca Roberta Nastule. Sprowadził on do drużyny bardzo dobrego napastnika Roberta Nalepę z "Naprzodu" Lipiny. Następca Nastuli został jeszcze w tym samym roku Adam Wojniak, absolwent Krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego i trener II klasy. Oparł on trzon zespołu na wychowankach. Mimo wielkich chęci w 1952 roku nastąpił kolejny spadek do klasy "B" (dzisiejsza "B" klasa). Dobra praca z młodzieżą, wprowadzenie solidnego treningu, żelaznej dyscypliny sprawły, że w ciągu kilku lat powstał bardzo dobry i ciekawy zespól. W wyniku starań zakładu opiekuńczego drużyna po raz pierwszy w swj historii wyjechała w 1954 roku na obóz przygotowawczy do Karpacza. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 1954 roku bo bardzo dobrej i widowiskowej grze nastąpił awans do klasy "A" podokręgu Bielsko-Biała. Pomimo wielu indywidualności: Mieczysław Kierpiec, Wiesław Góral, Rufin Opaszowski, Stanisław Mędrala, Tadeusz Tyrloch, Tadeusz Hankus, Adam Michałkiewicz oraz bracia Edward i Karol Pilarscy kolejne lata upłynęły na walce w tej samej klasie rozgrywek. W roku 1960 największym zakładem przemysłowym w Ketach stały się Zakłady Metali Lekkich "Kęty", które w wyniku starań miejscowych działaczy zostały zakładem opiekuńczym klubu przejmując patronat nad drużyną od Zakładów Przemysłu Wełnianego im. I Dywizji Kościuszkowskiej w Kętach. Poza przejęciem drużyny zakład stał się również właścicielem obiektów sportowych. Rozgrywki ligowe sezonu 1965 ułożyły się dla klubu bardzo dobrze. Na zakończenie ligi "Hejnał" legitymował się takim samym dorobkiem punktowym i bramkowym co GKS "Wisła" Ib Kraków. Dla wyłonienia zwycięscy rozgrywek potrzebny był dodatkowy baraż. Na neutralnym terenie w Krzeszowicach "Wisła" Ib wzmocniona zawodnikami z pierwszego składu odniosła skromne zwycięstwo 2:1. Po raz kolejny zabrakło szczęścia, pozostały dobre recenzje i niestety... gorycz porażki. Kolejny jubileusz 50-lecia istnienia klubu mobilizował do wytężonej pracy. Rozpoczęto budowę nowej trybuny na 900 miejsc siedzących, natomiast dla niektórych zawodników okres ten był ostatnią życiową szansą na zakończenie kariery sukcesem sportowym. Latem 1969 roku nowym trenerem został były zawodnik "Ruchu" Chorzów Tadeusz Morgoł. Skompletował on zespół złożony wyłącznie z wychowanków dołączając do szerokiej kadry najbardziej uzdolnioną młodzież: Jana Adamusa, Adama Śleziaka, Adama Haręża, Mariana Jurę, Kazimierza Kubiczek, Jana Podworskiego. Sezon ligowy 1969/70 zapowiadał się bardzo atrakcyjnie. Zacięta walka o awans miała rozegrać się pomiędzy: KS "Górnikiem" Libiąż, ZKS "Czarnymi" Żywiec oraz "Hejnałem". Rozgrywki zaczęły się dla naszej drużyny bardzo dobrze, po 5 kolejce objęła ona prowadzenie, którego nie oddała już do końca. W rok przed jubileuszem 50-lecia promocja do ligi okręgowej (odpowiednik dzisiejszej IV ligi) stała się faktem. Kolejny sezon był również udany jak poprzedni. Drużyna odniosła bardzo cenne zwycięstwa np: z "Cracovią" 2:0 , "Tarnovią" 2:0 , "Sandecją" 1:0 zajmując na koniec dobre 4 miejsce. Następne lata upłynęły na walce w tej samej klasie rozgrywek. W okresie tym nie wydarzyło się nic znaczącego. Na kolejny sukces sportowy przyszło czekać aż do początku lat 90-tych. Sezon 1989/90 nie zapowiadał niczego nadzwyczajnego a jednak... W wyniku porażki "Górnika" Kaczyce z "Koszarawą" Żywiec w przedostatniej kolejce "Hejnał" wyszedł na prowadzenie i awansował z ligi okręgowej do makroregionu. Awans wywołał wielką euforię podobną do lat 1947/48. Nastąpiło wtedy wzmocnienie zespołu przez: Bogdana Pruska, Leszka Rycka, Andrzeja Salę oraz innych piłkarzy. Kolejny sezon i znów awans. Dobra atmosfera i sprzyjające warunki finansowe rokowały jeszcze lepszą przyszłość. Sezon 1992/93 drużyna rozpoczęła w III lidze śląskiej. Początek nie wskazywał na złe zakończenie. Niestety w wyniku pechowych porażek i rosnącym wymaganiom finansowym spadek stał się faktem. Z drużyny odeszło większość zawodników co wpłynęło na jej postawę w sezonie 1993/94 zakończonym kolejnym spadkiem do ligi okręgowej. Historia z lat 1946-1949 powtórzyła się ze względu na popełnienie tych samych błędów. Lata 1994-2003 to okres częstych zmian szkoleniowców i walka o utrzymanie zespołu w lidze okręgowej. Dzięki dobremu zarządzaniu klubem i pracy z młodzieżą z nadzieją patrzymy w przyszłość.
Subskrybuj:
Posty (Atom)